Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - trajektoria pod linijkę

0
Podziel się:

"Nasz Dziennik" pisze, że stenogramy z prezydenckiego Tupolewa najprawdopodobniej nie zawierają danych na temat wszystkich zarejestrowanych na pokładzie samolotu rozmów. Gazeta przytacza opinię doktora Ryszard Drozdowicza, specjalisty ds. aerodynamiki lotnictwa. Jego zdaniem w zapisach brakuje jakichkolwiek śladów reakcji pilotów na sygnał "pull up". Nie jest możliwe, by wyszkoleni piloci nie zrobili czegoś, co wykonuje się automatycznie - ocenił Drozdowicz.

Według niego, tuż przed katastrofą prezydencki samolot został wprowadzony w pierwszą fazę korkociągu i wykonał pół beczki. Świadczy to o tym, że samolot musiał mieć jeszcze wysokość ok. 50-60 m, ale był już niesterowny.
Zdaniem Drozdowicza, uzupełnienie opublikowanych niedawno stenogramów może wyjaśnić, czy rzeczywiście piloci w żaden sposób nie reagowali na sygnały ostrzegawcze i jakie czynności wykonywali. Z pewnością świadomie - na tak niskiej wysokości i z pasażerami na pokładzie - nie próbowaliby wykonać korkociągu - pisze "Nasz Dziennik".

Nasz Dziennik/IAR ada/nyg

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)