Gazeta wyjaśnia, że pierwszym z filmów, jaki zobaczą posłowie, będzie najbardziej znany i pokazywany w przekazach telewizyjnych siedmiominutowy mateiał nagrany bezpośrednio po katastrofie. Drugi z nich trwa około godziny, a trzeci ma przedstawiać to, co zostało już później zarejestrowane na miejscu katastrofy.
Szef biura zespołu parlamentarnego ds katastrofy smoleńskiej Bartłomiej Misiewicz mówi na łamach "Naszego Dziennika", że szczególnie trzeci w tych filmów jest bardzo interesujący, bowiem dokumentuje wszystko to, co działo się na miejscu w pierwszych kilkudziesięciu godzinach po katastrofie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/zm/to/