Prezesi spółki - Jacek Karaban i Robert Nowak trafili do aresztu w lipcu ubiegłego roku. Przetrzymywano ich tam przez sześć miesięcy. Jak wykazała Prokuratura Krajowa - bezzasadnie. W tym czasie Bestcom został postawiony w stan upadłości.
Gazeta pisze, że w tej sprawie działania operacyjne prowadzą wrocławscy funkcjonariusze CBA. Według dziennika, za bankructwem stoi biznesowo-prokuratorski układ z Wrocławia. Mieli w nim uczestniczyć urzędnicy z tamtejszej prokuratury okręgowej i apelacyjnej. Według informacji "Naszego Dziennika", prokuratorzy mieli przyjmować łapówki za prowadzenie postępowań przeciwko wskazanym przedsiębiorcom. Jednym ze skorumpowanych prokuratorów miał być szef wydziału do spraw walki z przestępczością zorganizowaną.
Według "Naszego Dziennika", kontrolerzy NIK mają zbadać także działania syndyka masy upadłościowej Bestcomu.
"Nasz Dziennik"/iar/to/kal