Decyzja uwzględnia troskę o środowisko. Inwestor będzie musiał między innymi dbać o usuwanie drzew i zakrzaczeń poza sezonem wegetacyjnym, prowadzenie prac budowlanych poza okresem lęgowym ptaków oraz o stosowanie znaczników zwiększających widoczność przeszkody dla ptaków. Po uruchomieniu linii będzie musiał wykonywać pomiary kontrolne pola elektrycznego, magnetycznego i pomiary hałasu oraz prowadzić trzyletni monitoring zwierząt.
Polsko-litewski most ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne szczególnie regionowi północno-wschodniej Polski, który od lat boryka się z niedoborem prądu. Powoduje to, że wielu potencjalnych inwestorów rezygnuje z planów ulokowania tam zakładów produkcyjnych, co odbija się na rozwoju gospodarczym regionu. Dziś wystarczy niewielka wichura, a obszar ten zostaje pozbawiony dopływu energii elektrycznej.
Deficyt prądu jest widoczny również w Białymstoku. Istnieje tu tylko jedna duża elektrociepłownia, która w razie awarii sieci przesyłowej sama jest w stanie wyprodukować zaledwie 30 procent potrzebnego miastu prądu.
Więcej w "Naszym Dzienniku"
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Nasz Dziennik"/kl/dyd