Jak czytamy w artykule, mimo że osobom eksmitowanym przysługują lokale socjalne - całe rodziny są eksmitowane, a następnie trafiają do lokali w zrujnowanych prywatnych kamienicach, podnajmowanych przez firmy windykacyjne. Następnie ich mieszkania są sprzedawane wskazanej przez taką firmę osobie, podczas gdy w tymczasowym pomieszczeniu eksmitowani nie są meldowani ani też nie podpisuje się z nimi umowy najmu,. Wszystko to po to, aby wyrzucić ich za jakiś czas na bruk jako osoby bez tytułu prawnego do lokalu - pisze "Nasz Dziennik".
Zarządy spółdzielni mieszkaniowych w obawie przed mającym nastąpić uwłaszczeniem lokatorów w pośpiechu eksmitują spółdzielców, co do których mają niewyegzekwowane dotąd nakazy eksmisji sprzed 2001 roku, czyli z okresu, gdy sądy nie musiały orzekać o prawie do lokalu socjalnego - czytamy w gazecie.
Eksmitowani lokatorzy bywają też przerzucani do innej, odległej gminy, co pozbawia ich nawet prawa do ubiegania się o lokal socjalny. Zdarza się, że eksmisji podejmują się bliżej niezidentyfikowane firmy prawnicze, niemające uprawnień komorniczych - alarmujei "Nasz Dziennik".
Tydzień temu do ministra sprawiedliwości trafiła interpelacja poselska w tej sprawie.
"Nasz Dziennik"/mn/ab
