Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik": Łapówka dla Ungiera

0
Podziel się:

Szef kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego - Marek Ungier - otrzymał w 1992 roku pół miliona dolarów łapówki - donosi "Nasz Dziennik", powołując się na rozmowę ze znaną postacią światka przestępczego, Wiesławem Michalskim.

Jak pisze gazeta, Ungier miał przyjąć od Michalskiego pół miliona dolarów łapówki za sprzedaż wrocławskiego Dworu Wazów, należącego do biura turystycznego "Juventuru". "Juwentur" należał wtedy właśnie do późniejszego szefa kancelarii prezydenta. Cała transakcja nie byłaby też możliwa bez zgody Aleksandra Kwaśniewskiego - czytamy w artykule.
Jak powiedział "Naszemu Dziennikowi" gangster, po licznych spotkaniach z Ungierem i Kwaśniewskim otrzymał on propozycję kupna hoteli należących do "Juventuru". Michalski tłumaczy na łamach gazety, że za łączną sumę miliona dolarów łapówki miał stać się właścicielem nie tylko Dworu Wazów, ale również współudziałowcem spółki, która przejęłaby wszystkie posiadane przez "Juventur" hotele. Cichymi wspólnikami mieli być Kwaśniewski i Ungier, który działając na szkodę spółki przyjął - jak mówi Michalski gazecie - łapówkę w wysokości pół miliona dolarów. Kolejne pół miliona dolarów Michalski miał przekazać Ungierowi po kilku dniach od kupna Dworu Wazów. Jednak - jak pisze "Nasz Dziennik" - gangster zrezygnował z zakupu po "preferencyjnych warunkach" kolejnych ośrodków i nie przekazał kolejnej łapówki szefowi kancelarii prezydenta.
Aleksander Kwaśniewski zaprzeczył tym doniesieniom i oświadczył, że nigdy nie spotkał się Michalskim - czytamy w "Naszym Dziennku".
Ponadto "Nasz Dziennik" podaje, że poszukiwany przez Centralne Biuro Śledcze Michalski rozważa możliwość oddania się w ręce policji. Jego zenzania mogą bowiem rzucić wiele światła na genezę fortun SLD-owskich prominentów. Niewykluczone, że Michalski zostanie objęty programem świadka koronnego - dowiedziała się gazeta.

"Nasz Dziennik"/mn/jędras

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)