Ministrowie z krajów NATO podkreślili, że strategia Sojuszu w Afganistanie nie zmienia się, a datą zakończenia misji jest rok 2014. Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że informacje o kolejnych krajach, które chcą wycofać się z Afganistanu, tak jak ma zamiar zrobić to na przykład Australia, nie wpływają na całość misji.
Rasmussen nie wyklucza, że w czasie majowego szczytu w Chicago zapadną pierwsze decyzje w sprawie nowej misji NATO po roku 2014. "W Chicago spodziewam się liderów z około 60 krajów i organizacji. To będzie największy szczyt w historii NATO" - podkreślił Rasmussen. NATO chciałoby także, aby kraje członkowskie zadeklarowały na szczycie w Chicago, ile pieniędzy będą w następnych latach przeznaczać na utrzymanie afgańskiego wojska i policji. Amerykanie szacują, że potrzeba będzie na to około 4 miliardów dolarów rocznie.
Minister spraw zagranicznych Afganistanu Zalmai Rassoul zadeklarował w Brukseli, że afgańskie władze będą nadal pracować nad rozwojem demokracji w kraju. "Jesteśmy mocno zaangażowani w tworzenie struktur państwa, walkę z korupcją, a także w rozmowy pokojowe z talibami" - powiedział Rassoul.
Obecnie w Afganistanie służy około 130 tysięcy żołnierzy NATO. Do czasu zakończenia misji Sojusz chce wyszkolić 350 tysięcy afgańskich żołnierzy i policjantów. Według szacunków NATO, teraz afgańskie siły mają już 330 tysięcy przeszkolonych osób.
IAR