Na syndrom kiwania chorują tylko dzieci. Przestają rosnąć, są niedorozwinięte umysłowo i zaczynają kiwać głową, jakby potakiwały. Czasami mają drgawki, wiele z nich umiera. W Ugandzie powstały właśnie pierwsze hospicja dla chorych; rząd szacuje, że w ciągu ostatnich dwóch lat "syndrom kiwania" wykryto u trzech tysięcy dzieci. Dotknięte są również inne kraje, na przykład Sudan Południowy.
Nikt nie wie, skąd bierze się choroba. "Być może przyczyną jest niedożywienie, może skażenie środowiska, albo jakaś infekcja" - mówił Abdinasir Abubakar ze Światowej Organizacji Zdrowia. Korespondenci podkreślają, że chore dzieci są izolowane od rodzin i prześladowane; czasem nawet przywiązywane do drzew.
IAR