Drew Feustel i Greg Chamitoff pracowali przez sześć godzin i 20 minut. Wrócili do wnętrza Stacji 10 minut wcześniej niż planowano. W skafandrze Chamitoffa - który był na kosmicznym spacerze pierwszy raz w życiu - zepsuł się bowiem czujnik poziomu dwutlenku węgla. Astronauci zainstalowli system Zewnętrznej Komunikacji Bezprzewodowej wraz z antenami i podłączyli do niego zasilanie. Przełożyli także urządzenia naukowe do ładowni wahadłowca Endeavour. Nie zdążyli jednak zrobić wszystkiego co chcieli.
Był to 156. orbitalny spacer poświęcony rozbudowie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej; łącznie astronaci spędzili w tym celu na zewnątrz ponad 980 godzin. Przed ukończeniem misji promu Endeavour za dwa tygodnie, planowane są jeszcze trzy spacery kosmiczne.
Informacyjna Agencja Radiowa