Liczni dziennikarze zgromadzeni na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego liczyli na wywiady z wychodzącymi z posiedzenia rządu ministrami. Prezydent zaskoczył wszystkich i wyszedł osobiście na dziedziniec.
Prezydent zaczął od podziękowań dla pracowników szpitala, w którym spędził prawie dobę, a następnie poinformował, że jest zdrowy. "Zasłabłem z powodu zmęczenia. Przeszedłem liczne badania, które wykazały, że nic mi nie jest, i bardzo się z tego cieszę" - powiedział.
Odpowiadając na pytanie, czy będzie teraz mniej pracował, Nicolas Sarkozy podkreślił, że funkcja prezydenta wymaga zawsze intensywnej pracy. Szef państwa dodał, że będzie dalej uprawiał sport, ale "w sposób rozsądny".
Nicolas Sarkozy podziękował za liczne życzenia powrotu do zdrowia, a także za "niezliczone ilości czekolad", jakie otrzymał. Dodał, że nie wystarczy mu życia, by je wszystkie zjeść.