"Nie ma potrzeby, aby Amerykanie martwili się o Iran i wybory w tym kraju" - oświadczył przewodniczący parlamentu Ali Laridżani. W jego opinii Stany Zjednoczone powinny zająć się raczej rozwiązywaniem własnych problemów, związanych z polityką i kwestiami bezpieczeństwa.
Ali Laridżani dodał, że również reakcja krajów europejskich na wynik wyborów w Iranie była "zbyt pochopna". Z kolei MSZ tego kraju wezwał czeskiego przedstawiciela Unii Europejskiej. Resort zaprotestował przeciwko "interwencyjnym i obraźliwym" - w jego opini - oświadczeniom Wspólnoty na temat wyborów w Iranie.
Oświadczenie unijnych ministrów wzywa Teheran do zweryfikowania wyników wyborów prezydenckich. Zwraca uwagę na wiele zastrzeżeń co do przebiegu głosowania wyrażanych przez kandydatów startujących w wyborach. "Irańskie władze powinny rozpocząć dochodzenie i wyjaśnić wszelkie wątpliwości" - napisali unijni ministrowie.