Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie strzelam w Sylwestra

0
Podziel się:

Akcja "Nie strzelam w Sylwestra" ma coraz więcej zwolenników. Dotychczas udział zapowiedziało na portalu społecznościowym ponad 23 tysiące osób. Akcję organizuje stowarzyszenie Empatia. Jego przedstawicielka Katarzyna Biernacka podkreślała w poranku RDC, że huczny, wystrzałowy sylwester może być koszmarem dla zwierząt, które nie wiedzą, co się dzieje i wpadają w panikę. Katarzyna Biernacka dodała, że taki hałas sprawia naszym psom i kotom fizyczny ból.
Dariusz Gzyra - prezes stowarzyszenia Empatia - przypominał, że zwierzętom należy się szacunek opieka i ochrona - nie tylko od święta:
Huk petard może być śmiercionośny dla dzikich ptaków - ogłuszone
wystrzałami mogą uderzyć w budynki. Ze statystyk, na które powołuje się stowarzyszenie wynika, że ofiarą sylwestrowych wystrzałów pada co roku kilkadziesiąt tysięcy zwierząt.
Stowarzyszenie "Empatia" opublikowało kilka rad, jak pomóc przetrwać zwierzęciu stresujący dla niego okres. Na kilka godzin przed największym hałasem dobrze jest podać mu środki uspokajające, po konsultacji z lekarzem/lekarką weterynarii. Zarówno dawka, jak i rodzaj muszą być dopasowane do konkretnego zwierzęcia.
Warto jest także wyprowadzić zwierzęta na dłuższy spacer, zanim zacznie się największy hałas. Lepiej nie spuszczać ich ze smyczy, gdyż w panice mogą uciec.
W trakcie hałasu warto być blisko zwierzaka, ale nie przytulać go na siłę. Lepiej jest zająć je zabawą, aby odwrócić jego uwagę. Dobrze jest też zamknąć i zasłonić okna w domu, włączyć spokojną muzykę, aby choć trochę zagłuszyć hałas wystrzałów.
Stowarzyszenie radzi też, aby pozwolić zwierzęciu wybrać miejsce w domu, w którym chce być, nie zamykać go samego, ani nie przywiązywać.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)