Minister stwierdził, że naczelnym celem jego polityki jest pogłębienie stosunków ze wschodnimi sąsiadami w takim stopniu, jak udało się to wobec zachodnich sąsiadów Niemiec. Jego zdaniem, nie jest to łatwe zadanie, ponieważ w relacjach polsko-niemieckich pozostało jeszcze wiele do nadrobienia.
"Na to, żeby ułożyć sobie stosunki z Francją w pokoju i wolności mieliśmy o 40 lat więcej czasu niż z Polską" - powiedział Guido Westerwelle. Jak dodał, Polska i Niemcy powinny dążyć do modelu francusko-niemieckiego. "Tam politycy się zmieniają, ale przyjaźń między narodami pozostaje fundamentem" - ocenił szef niemieckiej dyplomacji.
Westerwelle wyraził zadowolenie z ożywienia, jak to określił "uśpionego w ostatnich latach", Trójkąta Weimarskiego. Zapowiedział, że podczas jutrzejszej wizyty na Białorusi razem z ministrem Radosławem Sikorskim będzie przekonywał władze w Mińsku do przeprowadzenia demokratycznych wyborów prezydenckich w grudniu.
Pojutrze ministrowie Sikorski i Westerwelle spotkają się w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą, gdzie wezmą udział w konferencji z okazji 20. rocznicy podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie w 1991 r.
Informacyjna Agencja Radiowa