Media za Odrą informują, że w obliczu problemów polskiego właściciela, OLT Express Germany szuka nowego inwestora. W oświadczeniu spółki napisano, że odbyły się już pierwsze rozmowy w tej sprawie.
OLT Express Germany została zakupiona przez Amber Gold w sierpniu zeszłego roku. Wczoraj wieczorem poinformowano, że jej spółka-siostra - polska linia OLT Express - zawiesiła do odwołania wszystkie rejsy regularne. Wstrzymano też sprzedaż biletów lotniczych.
OLT Express Germany to druga najstarsza w Niemczech linia lotnicza, działa od 1958 roku. Obecnie obowiązująca nazwa to skrót od Ostfriesische Lufttaxi - Dekker und Janssen. Przewoźnik oferuje loty z Bremy, na północy Republiki Federalnej, między innymi do Drezna, Zurychu oraz Tuluzy we Francji. Na początku lipca spółka przejęła loty linii Contact Air z siedzibą w Stuttgarcie.
Eurolot zapowiedział, że przejmie pasażerów linii OLT Express. Firma już oferuje bilety po cenie oferowanej wcześniej przez konkurenta.
W komunikacie na stronie internetowej, opublikowanym wczoraj po 22:00, polski przewoźnik zawiadamia, że wszystkim pasażerom, którzy za pośrednictwem www.oltexpress.com lub OLT Express Call Center kupili bilety na odwołane rejsy, przysługuje prawo do zwrotu kosztów. Pasażerom nie udało się jednak skontaktować z przewoźnikiem.
Kilka godzin wcześniej linie zawiesiły wszystkie loty obsługiwane przez turbośmigłowe samoloty ATR - mimo że jeszcze w środę przedstawiciele przewoźnika zapowiadali, że rejsy obsługiwane przez te samoloty zostaną zawieszone dopiero od 10 sierpnia. Powodem nagłego wstrzymania rejsów mają być kłopoty z płatnościami OLT Express wobec firm leasingujących samoloty.
W środę OLT Express ogłosił poważne cięcia w siatce połączeń krajowych. Od 11 sierpnia miało być zlikwidowanych 13 tras, a na kilku kolejnych miała być zmniejszona liczba rejsów. Do tej pory OLT Express obsługiwał 28 połączeń zagranicznych i 10 z polskimi miastami.
IAR
