Berlin ostrzega Moskwę przed pogorszeniem stosunków dyplomatycznych. To reakcja rządu Niemiec na masowe kontrole prowadzone w biurach zachodnich organizacji pozarządowych w Rosji, w tym w siedzibach niemieckich fundacji.
Rzecznik rządu Angeli Merkel Steffen Seibert powiedział, że niemieckie fundacje w Rosji mają znaczny udział w rozwijaniu dwustronnych stosunków. Jeśli nie będą mogły działać normalnie, to relacje na tym ucierpią - ostrzegł rzecznik dodając, że kanclerz Angela Merkel poruszy tę sprawę na kwietniowym spotkaniu z Władimirem Putinem. Już wczoraj przeciwko przeszukaniom w siedzibach niemieckich fundacji protestował minister spraw zagranicznych Niemiec. Guido Westerwelle wezwał do siebie wysokiego rangą rosyjskiego dyplomatę. Zaniepokojenie zachowaniem rosyjskich władz wyraziły także inne kraje europejskie oraz Stany Zjednoczone. Ale na Rosji najwyraźniej nie robi to wrażenia. Dziś przeszukano moskiewskie siedziby organizacji Human Rights Watch i Transparency International.
Informacyjna Agencja Radiowa
