Niemcom nie brakuje argumentów przemawiających za tym, że awansują do finału. W końcu to oni uchodzą za faworytów do tytułu, wygrali jak dotąd wszystkie spotkania, z meczu na mecz grają coraz lepiej, a w dodatku na stadionie w Warszawie zasiądzie prawdopodobnie pięć razy więcej niemieckich niż włoskich kibiców. Poza tym wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do walki. Jesteśmy na prawdę mocni - mówił na konferencji prasowej trener Joachim Loew. Co więcej Niemcy mają z Włochami rachunki do wyrównania. Bo to właśnie Włosi doprowadzili do łez niemal całe Niemcy, gdy w 2006 roku w Dortmundzie wygrali w półfinale mistrzostw świata. Wiemy, że chcecie zemsty - powiedział Gianluigi Buffon w wywiadzie dla dzisiejszego "Bilda".
IAR