Szef niemieckiej dyplomacji ocenił w Berlinie, że prowokacja ta zagraża pokojowi w regionie. Z uznaniem powitał starania prezydenta Korei Południowej, zmierzające do deeskalacji konfliktu.
Westerwelle zaapelował też do obu koreańskich stolic o umiar i rozsądek. "Wzywamy obie strony do tego, aby działały i reagowały w sposób rozważny" - powiedział minister. Zapewnił ludność Korei Południowej i rząd tego kraju o poparciu ze strony Niemiec i współczuciu w trudnej sytuacji.
Do wymiany ognia doszło rano na południowokoreańskiej wyspie Yeonpyeong, którą ostrzelała artyleria Korei Północnej. W wyniku ostrzału zginęło co najmniej dwóch południowokoreańskich żołnierzy, a kilkadziesiąt domów stanęło w płomieniach.