Carla Bruni wyparła z pierwszego miejsca brytyjską grupę Coldplay, która utrzymywała się tam od pięciu tygodni. Mimo tego sukcesu handlowcy nie są zadowoleni. Wydanie pierwszego w historii Francji, a być może nawet świata, albumu małżonki urzędującego szefa państwa wywołało tak wiele szumu, że spodziewano się znacznie większego sukcesu komercyjnego. Wydawca liczył na osiągnięcie do końca roku liczby 600 do 700 tysięcy sprzedanych płyt. Teraz specjaliści szacują, że do końca grudnia liczba zakupionych albumów Carli Bruni wyniesie najwyżej 400 tysięcy.
Carla Bruni oświadczyła, że dochód ze sprzedaży jej płyt we Francji zostanie przekazany na cele dobroczynne.