Nowe powozy, a raczej fasiągi, zaprojektowali...górale i - jak mówi ich producent Jan Bieniek - nawiązują do ich historii.
Górale mówią, że pojazd będzie służył długie lata, o ile prowadzący nie będzie nim jeździł jak Robert Kubica. Żartują też, że wóz ma dwutygodniową gwarancję na milion kilometrów. Powożący fasiągami przyznają też, że nowe wozy są po prostu "przystojniejsze".
Dziś w trasę ruszyło pierwszych dwadzieścia nowych fasiągów. Docelowo na drodze do Morskiego Oka 60 takich pojazdów będzie wozić turystów.
Jazda konnym powozem nie jest tania - w tym sezonie turystycznym bilet kosztuje 40 złotych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.