Są na niej nazwiska 81 prokuratorów i pięciu byłych ministrów sprawiedliwości - pisze "Dziennik". Lista powstała na zlecenie prokuratora krajowego Edwarda Zalewskiego.
Wszyscy, którzy na niej figurują, zostaną przesłuchani. Najistotniejsze będą jednak przesłuchania osób, które były najbliżej sprawy, czyli prokuratorów z Olsztyna, Sierpca, Płocka, Warszawy i Białegostoku. W Olsztynie sprawą Olewnika zajmowały się dwie osoby: prokuratorzy Piotr Jasiński i Paweł Zmitrowicz.
Rzecznik olsztyńskiej prokuratury Mieczysław Orzechowski uważa, że tak zwana sprawa Olewnika mogła mieć wpływ na postrzeganie wymiaru sprawiedliwości. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości, za największą wadę polskiej Temidy uważa się korupcję. 56 procent ankietowanych jako najbardziej skorumpowanych postrzega prokuratorów. Orzechowski powiedział, że wynik sondażu jest porażający dla organów ścigania. Jego zdaniem, faktyczna skala korupcji jest mniejsza, a na wynik sondażu mogły wpłynąć przekazy medialne, dotyczące sprawy Olewnika. Pełne zaufanie do wymiaru sprawiedliwości ma niespełna co dziesiąta osoba.