Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Mowy końcowe w procesie ws. linczu we Włodowie

0
Podziel się:

W Sądzie Okręgowym w Olsztynie strony wygłosiły mowy końcowe w procesie w sprawie linczu we Włodowie.

Prokurator domagała się bezwzględnego pozbawienia wolności w wysokości 10 lat za zabójstwo dla każdego z trzech braci W., jednego roku za pobicie dla Rafała W. oraz sześciu miesięcy za zbeszczeszczenie zwłok dla Stanisława M. i Wiesława K.

Mecenas Małgorzata Lubieniecka-Chełstowska tłumaczyła, że jeśli sąd nie zmieni kwalifikacji czynu z zabójstwa na pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia, to takie właśnie kary grożą oskarżonym.

Obrońcy sześciu mężczyzn są dobrej myśli. W mowach końcowych wszyscy oni wnioskowali o zmianę kwalifikacji czynu i kary w zawieszeniu.

Takie właśnie kary zapadły w poprzednim procesie. Mecenas Ryszard Afeltowicz liczy na jego zdaniem, wyrok sprawiedliwy, czyli taki, dzięki któremu żaden z oskarżonych nie trafi już do więzienia.

Wyrok zostanie ogłoszony w czwartek o godzinie 10.

Trzy i pół roku temu we Włodowie sześciu mężczyzn zlinczowało Józefa C., który uprzednio groził im maczetą. Mieszkańcy kilkakrotnie wzywali na pomoc policję, ale ta nie przyjechała. Mężczyznę znaleziono martwego. W pierwszym procesie oskarżeni otrzymali wyroki w zawieszeniu. Prokurator domagał się wyższych kar, więc odwołał się do Sądu Apelacyjnego, który przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)