Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPINIA Egipt - po rewolucji - Żakowski

0
Podziel się:

Dziesiątki tysięcy Egipcjan na placu Tahrir w Kairze świętują pierwszy jubileusz rewolucji. Dzisiaj mija tydzień od czasu rezygnacji prezydenta Hosni Mubaraka.

To właśnie na placu Tahrir opozycjoniści przez niemal trzy tygodnie protestowali przeciwko reżimowi i domagali się dymisji prezydenta. Dzisiejszy "Marsz zwycięstwa" ma być nie tylko ich świętem, ale także wywarciem presji na rządzącą Egiptem armię, aby wprowadziła w życie obiecane reformy.
W ostatnich dniach Najwyższa Rada Wojskowa zapowiedziała zmiany w konstytucji oraz nowe wybory. Wojskowi oświadczyli, że nie wystawią kandydata w wyborach prezydenckich, chcąc w ten sposób przekazać stery w ręce cywilów.
Specjalny wysłannik Polskiego Radia Michał Żakowski, który wrócił właśnie z Egiptu ocenia, że nowe władze muszą teraz spełnić bardzo wysokie oczekiwania Egipcjan, nie tylko polityczne, ale i ekonomiczne. "To będzie sześć miesięcy bardzo trudnych politycznych decyzji. Rewolucja musi przynieść coś zwykłemu człowiekowi. Rozbudzono oczekiwania ludzi, np. jeśli chodzi o podwyżki. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z protestami poszczególnych grup zawodowych, domagających się bardzo wysokich podwyżek. To musi zostać spełnione" - uważa dziennikarz.
Michał Żakowski przypomina, że po kryzysie politycznym w Egipcie trzeba także postawić na nogi miejscową gospodarkę. "Ten kraj ma poważne problemy finansowe, bo stracił spore pieniądze w turystyce, czyli branży, która jest tam dźwignią" - dodaje.
Hosni Mubarak rządził Egiptem przez 30 lat. W ubiegły piątek wyleciał z Kairu do swojej rezydencji w Sharm-el-Sheikh, gdzie prawdopodobnie przebywa do dzisiaj. Media spekulują, że Mubarak jest ciężko chory, ale nie chce poddać się leczeniu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)