Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPINIA Liban - papież - ks. Cisło

0
Podziel się:

Papież Benedykt XVI zakończył trzydniową wizytę w Libanie. Przed południem podczas mszy w Bejrucie papież apelował o pokój na Bliskim Wschodzie, w szczególności w Syrii. Zachęcał kraje arabskie do znalezienia rozwiązań, które położą kres syryjskiej wojnie domowej. Wcześniej mówił, iż mieszane chrześcijańsko-muzułmańskie rodziny w Libanie powinny stać się wzorem dla całego Bliskiego Wschodu.

Jeszcze przed wizytą Watykan zapowiadał, że Benedykt XVI przyjeżdża do Libanu jako pielgrzym pokoju. Mieszkający na Bliskim Wschodzie chrześcijanie mieli nadzieję, że papież doda im otuchy w coraz bardziej skomplikowanej sytuacji w regionie.
Ksiądz Waldemar Cisło ze stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, który niedawno odwiedził pogranicze Libanu i Syrii, podkreśla, że sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest coraz trudniejsza, a w samej Syrii jest już dramatyczna. Duchowny mówi Polskiemu Radiu, że z Syrii ciągle uciekają chrześcijanie. Przypomniał historię jednego z syryjskich biskupów katolickich, który musiał uciekać z Syrii, bo w jednym z listów użył sformułowania "współczesna apokalipsa". "Dostał telefon od służb bezpieczeństwa i powiedziano mu, że gdyby nie zainteresowanie mediów, które towarzyszyłoby śmierci biskupa, już by nie żył" - relacjonuje ksiądz Waldemar Cisło.
Wizyta papieża w Libanie zbiegła się w czasie nie tylko z wojną domową w Syrii, ale także z przetaczającymi się przez kraje muzułmańskie antyamerykańskimi protestami. Ich powodem jest obraźliwy film "Niewinność muzułmanów". W czasie wystąpień w Libanie papież nie odniósł się jednak do tej kwestii.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)