"Godzina dla Ziemi" jest akcją społeczną na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych. Miliony ludzi na całym globie na jedną godzinę gaszą światło, by symbolicznie przeciwstawić się zagrożeniom klimatycznym naszej planety. Akcję zapoczątkowali pięć lat temu Australijczycy. Rok później zaczęły się dołączać kolejne państwa, w tym Polska.
W tym roku organizatorzy akcji z WWF( World Wide Fund for -Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody), wzywają do przemyśleń dłuższych niż tylko godzina. Chodzi o to, by dbać o klimat nie przez 60 minut, a 365 dni w roku
Wojciech Stępniewski z polskiego oddziału WWF zachęca do zmiany nawyków, która pomoże nie tylko zmniejszyć wydatki ponoszone przez nas na energię elektryczną, ale również przyczyni się do ochrony środowiska. Jak zaznaczył, nie trzeba wiele, by pomóc naszej planecie. Według ekologów powinniśmy wymieniać zwykłe żarówki na energooszczędne, wyłączać urządzenia elektryczne, których nie używamy, segregować śmieci, przesiadać się do komunikacji miejskiej i na rower oraz oszczędzać wodę.
Akcja rozpoczyna się o tej samej godzinie o 20:30 w każdej strefie czasowej. W 56 miastach Indii ponad pół miliona dzieci będzie zachęcało mieszkańców do wygaszenia dziś wieczorem świateł. Do akcji przygotowują się między innymi dwie potężne metropolie indyjskie Bombaj i Delhi.
W Delhi współorganizatorem akcji jest stowarzyszenie astronomów amatorów. Zachęcają oni do obserwacji nieba w czasie trwania Godziny dla Ziemi. 20 lat temu w Delhi można było obserwować w pełnej okazałości Drogę Mleczną. Teraz światła miasta pozwalają zobaczyć jedynie kilka gwiazd. Dlatego Godzina dla Ziemi to znakomita okazja do spojrzenia w wygwieżdżone niebo - przekonują delhijscy astronomowie-amatorzy.
IAR
