Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak przypomniał, że już 1 października znane były stenogramy z rozmów ówczesnego szefa klubu PO z biznesmenami lobbującymi na rzecz korzystnych dla siebie zapisów w ustawie o grach losowych i zakładach wzajemnych. "Skąd zatem ta zwłoka?" i "Gdzie są standardy, o których PO ciągle mówi?" - pytał retorycznie poseł Błaszczak. Jego zdaniem, ewentualna decyzja o zawieszeniu w prawach członka klubu PO i partii Zbigniewa Chlebowskiego to próba zachowania pozytywnego wizerunku Donalda Tuska.
Podobnymi argumentami posługuje się Lewica. Poseł Wacław Martyniuk tłumaczy, że zawieszenie w praktyce nie jest żadną karą, a jedynie sposobem na przeczekanie sprawy. Posła Lewicy dziwi także fakt, że nadal nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Jak powiedział Martyniuk - oznacza to, że Platforma nie stosuje tych samych zasad w stosunku do tych samych spraw. Jego zdaniem widać, że Chlebowski został kozłem ofiarnym, podczas gdy Drzewiecki został oszczędzony.
Posiedzenie dolnośląskiego zarządu PO w sprawie Chlebowskiego jest zaplanowane na 17.00.
