Z Gruzji w ciągu dwóch dni ewakuowano ponad 300 naszych rodaków - powiedział Polskiemu Radiu Maciej Dachowski z polskiej ambasady w Tbilisi. W ostatnim konwoju znalazło się 50 osób. Większość z nich to miłośnicy górskich wycieczek, którzy nie zdążyli dotrzeć do stolicy Gruzji pierwszego dnia ewakuacji.
Na terenie Gruzji przebywa jeszcze kilku naszych rodaków, ale nie można nawiązać z nimi kontaktu - przyznał Maciej Dachowski. Według ustaleń polskich służb dyplomatycznych, osoby te wyłączyły telefony komórkowe, albo nie mają wykupionego pakietu połączeń międzynarodowych. Nasi dyplomaci zapewniają jednak, że każdej osobie, która zgłosi się do polskiej ambasady, zostanie udzielona pomoc.