Były prezydent Pakistanu, emerytowany generał Pervez Musharraf, przebywa obecnie w Londynie i nie stawił się w gmachu sądu w Islamabadzie, by złożyć wyjaśnienia. Miejscowi komentatorzy są zdania, że postępowanie nie doprowadzi do żadnych konkluzji, a Pervez Musharraf nie stanie przed sądem. Ich zdaniem, nie jest tym zainteresowany obecny prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari, który mógł powrócić do kraju właśnie dzięki dekretowi wydanemu przez Musharrafa, kiedy obowiązywał stan wojenney.
Uznanie niekonstytucyjności dekretu zachwiałoby obecnym układem politycznym w Islamabadzie. Również dowództwo armii związane przez dziesięciolecia z Musharrafem jest przeciwne stawianiu mu jakichkolwiek zarzutów.