Jednak tę decyzję zablokowała większość krajów członkowskich, która odmówiła dodatkowej wpłaty do wspólnej kasy. Podczas negocjacji ustalono więc, że pieniądze zostaną pożyczone z unijnego budżetu, będzie to tak zwana negatywna rezerwa budżetowa. A ten kredyt - co zapisali deputowani w rezolucji - zostanie później sfinansowany z nadwyżki unijnego budżetu za ubiegły rok, która zwykle powinna wrócić do państw członkowskich.
"Cieszę się, że obiecane pieniądze wreszcie trafią do poszkodowanych krajów" - napisała w oświadczeniu europosłanka Sidonia Jędrzejewska, odpowiedzialna za negocjacje budżetowe.
Oprócz Polski, finansowe wsparcie otrzymają między innymi Słowacja, Czechy, Rumunia i Węgry. Pieniądze mają być przeznaczone na odbudowę infrastruktury zniszczonej przez powódź. Chodzi o drogi, mosty, kanalizacje, a także wodociągi.