Sprawa pedofilii wśród księży w Belgii staje się coraz głośniejsza. W ostatnim tygodniu do specjalnej kościelnej komisji wpłynęło 120 doniesień, to prawie tyle samo co w całym ubiegłym roku.
Skargi zaczęły napływać lawinowo, gdy biskup Brugii Roger Vangheluwe przyznał się, że wykorzystywał seksualnie młodego chłopca. Watykan poinformował już, że papież Benedykt XVI przyjął jego dymisję.
Po upublicznieniu sprawy wiele osób, skrzywdzonych przez księży w dzieciństwie, zaczęło głośno o tym mówić. Powołano specjalną komisję kościelną, która w kolejnych tygodniach spodziewa się jeszcze więcej skarg. Przedstawiciele komisji mówią, że część spraw może być jednak przedawnionych, bo do tej pory najwięcej skarg złożyli 60-latkowie, a księża którzy ich molestowali już nie żyją.
Prymas Belgii Andre Joseph Leonard zapowiedział, że wszystkie przypadki będą dokładnie badane. Belgijski kościół jest gotowy też otworzyć swoje archiwa, by sprawdzić, czy nie dochodziło do tuszowania przypadków seksualnego wykorzystywania przez księży. Skandal pedofilski, który wstrząsnął belgijskim kościołem ma być jednym z tematów spotkania papieża Benedykta XVI z prymasem Belgii i grupą biskupów, którzy wylecieli dziś do Watykanu.
