Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piata ofiara smiertelna w Czechach

0
Podziel się:

Pięć ofiar śmiertelnych, blisko 3000 osób ewakuowanych i setki milionów koron strat. Choć nie widać końca powodzi w Czechach, już teraz wiadomo, że jej skutki będą porównywalne do tej z 2002 roku.
Przez Pragę przechodzi fala kulminacyjna. Jednak poziom wody przestał rosnąć - dlatego można mieć pewność, że stolica Czech obroni się przed wielką wodą. Gorzej sprawa wygląda na północy - zarządzono ewakuację Usti nad Łabą, gdzie w nocy poziom rzekli ma osiągnąć blisko 11 metrów, podczas gdy normalnie są to zaledwie 3 metry. W związku z podnoszącym się poziomem Wełtawy operatorzy sieci energetycznej stopniowo wyłączają prąd w Usti oraz okolicach, by zapobiec ewentualnym wypadkom.
Rozlane rzeki skaziły już 51 ujęć wody a kolejnych sto jest zagrożonych. Wszędzie tam, gdzie woda powodziowa zniszczyła lub zanieczyściła ujęcia, miejscowe władze dostarczają wodę pitną w cysternach.
Do tej pory czeskie powodzie kosztowały życie pięciu osób. Trzy kolejne są nadal poszukiwane. W zachodniej połowie kraju obowiązuje stan klęski żywiołowej.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)