Benedykt Wietrzykowski, przewodniczący Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, uważa że rekompensaty powinna wypłacać Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie, przy ktorej powinien zostać utworzony odpowiedni fundusz. Zaznaczył, że odszkodowania powinny być wypłacane nie za przymusową pracę, lecz za represje.
Pikietujący przekazali pani konsul dezwę do kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Odczytała ją przed konsulatem prezes Powiernictwa Polskiego senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Jej zdaniem fakt, że Niemcy nie dostrzegają problemu, wcale nie oznacza, iż ten problem nie istnieje. Wyraziła też opinię, że Niemcy jeszcze nie spłacili swoich długów.
Według Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, hitlerowcy wypędzili w czasie wojny około 100 tysięcy Polaków zamieszkałych na terenie Trójmiasta. Do stowarzyszenia należy obecnie okolo tysiąca osób. Powstanie tej organizacji, jak również Powiernictwa Polskiego, było odpowiedzią na działalność w Niemczech Eriki Steinbach oraz pozwy Niemców, żądających zwrotu majątków pozostawionych po wojnie w Polsce.
