piłka nożna - Liga Mistrzów - grupa B
W grupie B Juventus Turyn uległ na wyjeździe Realowi Madryt 1:2. Obie bramki dla gospodarzy strzelił Cristiano Ronaldo i jego
nazwisko najczęściej pojawia się w pierwszych komentarzach włoskich mediów.
La Gazzetta dello Sport mówi o huraganie Ronaldo, który poderwał do boju Real Madryt. Uważa jednak, że Juventus zszedł z boiska na stadionie
Bernabeu z podniesionym czołem. Dobry Juventus nie wystarczył niestety - stwierdza biblia włoskich kibiców.
Rzymska La Repubblica jest zdania, że wynik meczu to porażka turyńskiego klubu i zwraca uwagę, że jego dalsze losy w Lidze Mistrzów staja pod znakiem zapytania.
Juventus dwa razy zremisował i poniósł jedną porażkę. To trochę za mało, żeby myśleć o dalszym awansie. Chyba, że nastąpi jakiś cud i mistrz Włoch, któremu nie za bardzo wiedzie się obecnie i w ekstraklasie, zdoła wygrać pozostałe trzy spotkania. Zwłaszcza z Galatasarayem, zajmującym obecnie drugie miejsce w grupie. O pierwszym, zajmowanym przez Real Madryt, nie ma bowiem co marzyć.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / M.Lehnert / kk