Jarosław Kaczyński, przemawiając w tak zwanym "miasteczku emerytalnym", stworzonym przez związkowców przed siedzibą premiera, mówił, że nie ma żadnego społecznego i ekonomicznego uzasadnienia zmian w wieku emerytalnym. Dodał, że jeśli brakuje pieniędzy, to po pierwsze muszą odejść ci, którzy bezrozumnie zadłużyli Polskę, a następnie sięgnąć do "głębokich kieszeni".
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że w Polsce jest wielu unikających podatków, uciekających z zyskami za granicę. Jego zdaniem to tu powinno się szukać środków, a nie obarczać społeczeństwo kolejnym obciążeniami. Wymienił tu obok reformy emerytalnej, zmiany w służbie zdrowia.
Jarosław Kaczyński zapewnił, że PiS będzie walczyć o przeprowadzenie referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego. Dodał, że jedynie gdy połączy się nacisk społeczny z pracą w parlamencie, można liczyć na sukces.
IAR