Posłowie Piotr Naimski i Stanisław Piotrowicz powołali się na publikację "Gazety Polskiej Codziennie", według której prawnicy za pozytywne rozstrzygnięcie skargi kasacyjnej w Sądzie Najwyższym żądali od biznesmena dwóch milionów złotych. Według gazety mieli powoływać się na wpływy w Sądzie Najwyższym.
Poseł Piotr Naimski uważa, że sprawa umorzenia śledztwa w tej sprawie wymaga wyjaśnienia. Jego zdaniem CBA zgromadziło dowody na "łapówki, zapowiedzi przyjęcia łapówek i kupowanie wyroków za pieniądze" a prokuratura umorzyła postępowanie ze względów formalnych a nie merytorycznych.
Jest to zdaniem posła Naimskiego kolejny dowód na to, że gangrena toczy polski wymiar sprawiedliwości.
Były wieloletni prokurator, poseł Stanisław Piotrowicz podkreślił, że nad decyzjami podejmowanymi przez prokuraturę nie ma dostatecznej kontroli.
Zdaniem posła Piotrowicza kolejne wydarzenia pokazały, że środowisko prokuratorskie i sędziowskie nie pozbyło się samo "czarnych owiec" i jego uzdrowieniem muszą zająć się siły zewnętrzne - czyli parlament i dobrze funkcjonujący rząd.
Posłowie PiS chcą by w posiedzeniu komisji sprawiedliwości wzięli udział prokurator generalny Andrzej Seremet i prezes Sądu Najwyższego.
Informacyjna Agencja Radiowa
