Zdaniem Poncyljusza, ostatnie lata sprawowania rządów w MON przez Bogdana Klicha, to zaprzeczenie modelu kontroli cywilnej nad armią. "Pan tak naprawdę zaprzeczył tej kontroli cywilnej nad armią, biorąc wojskowych jako swoich pomagierów i zastępców" - zarzucał polityk Polska jest Najważniejsza dodając, że nie służy to armii.
Poncyliusz zarzucał też ministrowi Klichowi zmniejszenie budżetu armii, odchodzenie żołnierzy z GROM-u, problemy z przetargami i rozbudowę administracji. "Dzisiaj struktura polskiej armii wygląda tak, że mamy prawie że tak rozbudowaną strukturę administracyjną jaki i jednostki: mamy sztab generalny, inspektorat wsparcia, dowództwo operacyjne, 4 dowództwa rodzajów sił zbrojnych, teraz buduje pan inspektorat uzbrojenia, mamy jeszcze inspektorat wojskowej slużby zdrowia, dowodzwo żandarmerii i pojawiły się tzw centra operacjipowietrznych i morskich " - wyliczał Paweł Ponycljusz. Polityk PJN powiedział, że klub Polska jest Najważniejsza popiera odwołanie Bogdana Klicha, bo nie sprawdza się on na swoim stanowisku w tak ciężkich czasach.
W Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem PiS-u o odwołanie ministra obrony Bogdana Klicha. Prawo i Sprawiedliwość zarzuca ministrowi, między innymi, współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską i brak reakcji na raport MAK. PiS wini też szefa resoru za zły stan polskiej armii. Wniosek popierają też kluby SLD i PJN. Ale nie ma większych szans, ponieważ opozycja musi mieć 231 głosów. Szefa MON broni koalicja. PO i PSL mają razem 235 posłów.
Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności dla Bogdana Klicha zaplanowane jest na jutro. Wczoraj odbyło się w tej sprawie posiedzenie komisji obrony. Jej członkowie negatywnie zaopiniowali wniosek PiS.
