Sejmowa komisja finansów publicznych zaproponowała poprawki do przedłożenia rządowego. Poseł-sprawozdawca Aleksandra Natalli-Świat z PiS powiedziała, że budżet oparty jest na realistycznych założeniach. Jego główne cele to lepsza obsługa zadań związanych z członkostwem w Unii, zwiększenie wydatków na rolnictwo, na bezpieczeństwo oraz ochronę zdrowia. Dochody budżetu zaplanowano na poziomie 226,8 miliarda złotych, co oznacza wzrost w stosunku do roku bieżącego o 15,4 %. Wydatki mają wynieść 256,8 miliarda złotych i jest to o 13,7 procent więcej niż w roku bieżącym. Projekt przewiduje wzrost PKB o 4,6 procent. To mniej niż w bieżącym roku, ale posłanka powiedziała, że wzrost może być większy - wskazują na to szacunki analityków. W projekcie budżetu przewidziano, że stopa bezrobocia zmniejszy się w przyszłym roku do 14,1 procent.
Aleksandra Natalli-Świat zaznaczyła, że włączenie funduszy unijnych do budżetu zwiększy przejrzystość budżetu państwa. Podkreśliła, że szkolnictwo wyższe otrzyma dodatkowych 350 milionów złotych dzięki wyższym dochodom z dywidendy. 200 dodatkowych milionów zostanie przeznaczonych na stypendia dla uczniów kosztem wydatków niektórych instytucji centralnych. Komisja finansów publicznych zaproponowała też przekazanie 39 milionów złotych na inwestycje lokalne i 17 milionów na program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole".
Wszystkimi poprawkami zajmie się teraz komisja finansów publicznych. Trzecie czytanie i ostateczne głosowanie nad projektem budżetu odbędzie się w piątek.
