Ustawa została zaskarżona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kwestionował on między innymi zbyt krótki okres między uchwaleniem ustawy a wyborami. Odesłanie zapisów do TK - według posła PO Marka Plury - odebrało niepełnosprawnym możliwość skorzystania z pełni praw wyborczych. Odebrało to również wiarę, iż są oni traktowani jako pełnoprawni obywatele tego kraju.
Poseł Sławomir Piechota dodaje, że to dopiero początek usprawnień, które PO chce wprowadzić. Zdaniem posła potrzebne są nowe rozwiązania dla osób niewidomych jak i tych, którzy nie opuszczają domów. Brane jest też pod uwagę powiększenie ilość lokali wyborczych.
Także szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że chce, aby takie same rozwiązania zostały wprowadzone również w przypadku innych ordynacji. Proponuje on, dwudniowe wybory, głosowanie przez pełnomocnika i możliwość łączenia wyborów. Ma to dać równe uprawnienia wszystkim obywatelom.
Nowa ordynacja wyborcza została zakwestionowana przez prezydenta w marcu. Lech Kaczyński uznał, że Sejm zbyt późno chciał zmienić zasady głosowania - zaledwie na trzy miesiące przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Prezydent uznał też, że wprowadzenie możliwości oddania głosu przez pełnomocnika może być naruszeniem zasady bezpośredniości głosowania.