Giedrius Karsolasm podkreślił, że nikt nie ucierpiał. W związku z pożarem zatrzymano jedną z trzech głównych jednostek produkcyjnych. Pozostałe dwie pracują na minimalnym poziomie. Z okolicy rafinerii ewakuowano wszystkich mieszkańców.
Jeden z portali internetowych podał, że ogień w Możejkach był bardzo duży. Początkowo obejmował powierzchnię 800 metrów kwadratowych, jednak po akcji gaśniczej przestał się rozprzestrzeniać. Przez pewien czas kłęby dymu unosiły się na wysokośc około 150 metrów i były widoczne z odległości kilku kilometrów.
W trakcie przejmowania litewskiej rafinerii jest polska spółka PKN Orlen. Jednym z warunków zakończenia transakcji jest zgoda Komisji Europejskiej. Zgodnie z zasadami, Bruksela powinna podjąć decyzję w tej sprawie do 7 listopada.
AFP