Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Podczas akcji w Magdalence błędy były nieuniknione" - powiedzieli w Sądzie b. szefowie policji

0
Podziel się:

Byli szefowie policji są zdania, że jeśli nawet były błędy podczas akcji w Magdalence w 2003 roku, to nie można ich było wyeliminować. Były komendant główny policji generał Antoni Kowalczyk oraz były szef komendy stołecznej - generał Ryszard Siewierski zeznali tak przed sądem.

3 lata temu podczas policyjnej obławy na groźnych bandytów zginęło dwóch funkcjonariuszy, a 16 zostało rannych. Zdaniem prokuratury stało się tak w wyniku zaniedbań, jakich dopuścili się dowódcy trzech jednostek biorących udział w akcji. Grozi im za to do 8 lat więzienia.
Ă"wczesny szef komendy stołecznej policji, a dziś zastępca komendanta głównego Ryszard Siewierski uważa, że policja nie ponosi winy za śmierć funkcjonariuszy w Magdalence. Prokurator jest jednak przekonana, że podczas planowania i przygotowania, a także w trakcie samej operacji w Magdalence panował bałagan. Według oskarżenia, mogą o tym świadczyć dzisiejsze zeznania świadków. Były komendant główny policji Antoni Kowalczyk zaznaczył, iż wydaje mu się, że dowódcą akcji był szef oddziału antyterrorystów - oskarżony Jakub Jałoszyński. Pewności jednak nie miał. Tymczasem zdaniem byłego szefa komendy stołecznej Ryszarda Siewierskiego dowódcą był jego zastępca - oskarżony Jan P.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)