Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pogrzeb Krzysztofa Skubiszewskiego

0
Podziel się:

Przedstawiciele władz państwowych i kościelnych, przyjaciele i współpracownicy pożegnali profesora Krzysztofa Skubiszewskiego, pierwszego ministra spraw zagranicznych w trzeciej Rzeczpospolitej. Dziękowali za to, co zrobił dla polskiej dyplomacji i za to, jakim był człowiekiem.
Były premier Tadeusz Mazowiecki powiedział, że współpraca z Krzysztofem Skubiszewskim była wielkim darem, bowiem był to prawdziwy mąż stanu. Wśród zasług ministra wyliczył pojednanie polsko-niemieckie i doprowadzenie do wycofania się wojsk radzieckich z Polski.
Była premier Hanna Suchocka wspominała profesora jako człowieka mądrego i wyjątkowego. "Świetny profesor, doskonały minister, architekt naszej polityki zagranicznej" - mówiła o swoim ministrze pani ambasador. Zaznaczyła, że był skromnym człowiekiem. "Mieszkał w bardzo skromnym mieszkaniu i sam prowadził samochód" - powiedziała Hanna Suchocka.
Profesor Władysława Bartoszewski przywołał słowa Jana Kochanowskiego: "a jeśli komu droga otwarta do nieba, tym co służą ojczyźnie". Profesor dodał, że nie boi się o drogę do nieba Krzysztofa Skubiszewskiego.
Z kolei marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że Krzysztof Skubiszewski był człowiekiem z innej epoki. "Coś pachniało okresem międzywojennym, coś wydawało się przeniesionym z tamtej epoki do okresu III Rzeczypospolitej" - podkreślił polityk.
Wspaniały człowiek z poczuciem humoru - tak o profesorze Krzysztofie Skubiszewskim mówiła Maja Komorowska, kuzynka zmarłego ministra. Aktorka pamięta wizyty w domu państwa Skubiszewskich.
Profesor został pochowany w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Dołączył do Panteony Wielkich Polaków, gdzie spoczywają już ksiądz Jan Twardowski i ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)