Poziom wiedzy ekonomicznej Polaków jest wciąż niski. Ale kryzys spowodował, że bardziej świadomie gospodarujemy portfelem. Do takich wniosków doszli uczestnicy konferencji "Edukacja ekonomiczna przeciw kryzysowi". W spotkaniu uczestniczyli Prezes NBP, bankowcy, przedstawiciele fundacji i stowarzyszeń, oraz naukowcy.
Prezes NBP Sławomir Skrzypek podkreślił, że to właśnie niski poziom wiedzy ekonomicznej przyczynił się do obecnego kryzysu. Jak dodał - świadomość ekonomiczna Polaków wciąż pozostawia dużo do życzenia. Ponad połowa Polaków nie posiada konta w bankach - zaznaczył prezes NBP.
Kryzys paradoksalnie przyczynił się też do większego zainteresowania ekonomią. Takiego zdania jest ekonomista prof. Krzysztof Opolski. Jak podkreśla - kryzys nauczył nas szacowania ryzyka finansowego. Ludzie zrozumieli, że proste odkładanie pieniędzy może być ryzykowne. W związku z tym lepiej jest trochę odłożyć, część zainwestować, część włożyć na giełdę. Ludzie nauczyli się myśleć portfelem - dodał ekonomista.
Marcin Gomoła - przewodniczący, działającej przy Giełdzie, Rady Ładu Informacyjnego, podkreślił że dużą rolę w edukacji ekonomicznej i stabilności rynków odgrywają media. Jego zdaniem potrzebna jest budowa zaufania społecznego dla medialnej informacji ekonomicznej. Zdaniem Marcina Gomoli zaufanie to zostało zniszczone poprzez reklamy i nierzetelne informacje, często manipulujące rynkiem. Media powinny odgrywać większą rolę w ograniczaniu zjawiska owczego pędu na giełdzie.- dodał Marcin Gomola.
Wartość nakładów NBP na edukację ekonomiczną wyniosła w roku 2009
blisko 29 milionów złotych. W 2010 NBP planuje przeznaczyć na edukację ekonomiczną 34 mln zł. Fundusze przeznaczone są na stypendia, programy naukowe, szkolenia, czy dodatki ekonomiczne do prasy. NBP realizuje również wspólnie z Polskim Radiem "ABC finansów domowych".
