Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy-Amber Gold-komisja

0
Podziel się:

s Politycy-Amber Gold-komisja

Mimo porażki w głosowaniu, opozycja nie rezygnuje z żądania komisji śledczej w sprawie Amber Gold.
Przedwczoraj koalicja PO-PSL odrzuciła wniosek PiS w tej sprawie. Został jeszcze projekt Solidarnej Polski poparty przez Ruch Palikota. Sejm powinien go rozpatrzyć w ciągu czterech miesięcy.
Zdaniem lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, za aferę odpowiedzialni są najważniejsi politycy w państwie, zatem powołania komisji nie należy odwlekać. Zbigniew Ziobro uważa, że wynik głosowania wcale nie jest przesądzony, bo w polskiej polityce bywa tak, że coś co się na początku wydaje być przegrane, na końcu jest zwycięskie.
Zbigniew Ziobro podał jako przykład przyjęcie przez Sejm jego raportu z komisji Rywina - mimo sprzeciwu rządowej większości. Według lidera Solidarnej Polski, nie można przewidzieć, jak zachowa się PSL, jeśli presja opinii publicznej na odkrycie kulis sprawy będzie wzrastać.
Podobną nadzieję ma szef Klubu Parlamentarnego PiS. Mariusz Błaszczak powiedział, że przed ostatnim głosowaniem PO zmobilizowała się w 100 procentach, posłowie byli podobno nawet wyciągani ze szpitala, ale następnym razem jego zdaniem takiej mobilizacji może już nie być.
Mariusz Błaszczak podkreślił, że opóźnianie powołania komisji nie zahamuje aktywności posłów w wyjaśnianiu sprawy Amber Gold, bo PiS będzie składał interpelacje i wnioski o informację bieżącą oraz stawiał pytania na konferencjach.
Także - zdaniem rzecznika Ruchu Palikota Andrzeja Rozenka - debata nad wnioskiem PiS wcale nie wyczerpała tematu Amber Gold, bo wciąż na jaw wychodzą nowe fakty związane z Amber Gold i OLT Express. Poseł podkreślił, że wniosek Solidarnej Polski i Ruchu Palikota powinien być rozpatrzony jak najszybciej.
Platforma Obywatelska konsekwentnie sprzeciwia się powołaniu komisji. Według szefa Klubu Parlamentarnego Rafała Grupińskiego, jedynym argumentem opozycji jest to, że Amber Gold działała w tym samym mieście, z którego pochodzi premier.
Według Rafała Grupińskiego, teraz trzeba dać czas służbom państwa na wyjaśnienie popełnionych błędów, a później ewentualnie wrócić do sprawy komisji śledczej.
SLD poparł wniosek PiS o powołanie komisji, ale wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich uważa, że z kolejną debatą w tej sprawie można się wstrzymać.
Najpierw trzeba - jego zdaniem - zobaczyć, jak się rozwinie sytuacja i jak zadziała prokurator, czy może "sam uzna, że sobie z tym nie radzi i będzie zmieniony Prokurator Generalny". Według Jerzego Wenderlicha, na razie nie ma się co "siłować" w Sejmie.
Bez względu na porządek obrad spór o zbadanie sprawy Amber Gold przez sejmową komisjię śledczą pojawi się zapewne już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaczyna się 11 września.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)