Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy-więzienia CIA

0
Podziel się:

Politycy, którzy wypowiadali się w sprawie domniemanych polskich więzień CIA, są zgodni, że sprawę trzeba jak najszybciej wyjaśnić. Niektórzy - jak poseł SLD Ryszard Kalisz - uważają, że nie ma na obecność takich więzień żadnych dowodów.

"Gazeta Wyborcza" napisała dziś, że prokurator Jerzy Mierzewski, który chciał postawić zarzuty politykom SLD w tej sprawie, został odsunięty od śledztwa.
Poseł Ryszard Kalisz przypomina, że zarówno były prezydent Aleksander Kwaśniewski i premier Leszek Miller zaprzeczali tego typu doniesieniom. Poseł SLD dodaje, że do tej pory śledztwo, wszczęte za rządów PO, nie przyniosło żadnych efektów.
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie chce komentować decyzji prokuratury w sprawie więzień CIA. Jak tłumaczył, dochodzenie trwa od czasu, gdy stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie były rozdzielone. Dlatego też on, jako szef resortu, nie może wypowiadać się w tej sprawie.
Poseł PO Andrzej Halicki oczekuje tymczasem, że prokuratura zajmie stanowisko w sprawie więzień CIA. Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych zaznacza, że dotychczas - oprócz zaprzeczeń polityków SLD - niewiele wiemy w tej sprawie. Przypomniał, że istnieniu więzień zaprzeczał też prezydent Lech Kaczyński.
Podobne stanowisko w tej sprawie ma eurodeputowany SLD Marek Siwiec, który chce, by sprawą zajęła się prokuratura. Marek Siwiec powiedział, że prokurator Jerzy Mierzewski stawia byłemu prezydentowi i byłemu premierowi najcięższe zarzuty - zbrodni przeciwko ludzkości. Dlatego - jego zdaniem - sprawę należy jak najszybciej wyjaśnić. Gość Sygnałów dodał, że fakt istnienia tajnych więzień CIA jest niezaprzeczalny. Trzeba tylko wyjaśnić czy znajdowały się one w naszym kraju, a jeśli tak, to czy procedury tam stosowane łamały nasze prawo.
W ocenie Siwca, po trzech latach postępowania, nie należy stawiać zarzutów w tej sprawie na łamach prasy. Gość Sygnałów Dnia nie wykluczył, że to zemsta śledczego za odsunięcie go od sprawy.
Również Roman Kuźniar, doradca prezydenta do spraw międzynarodowych, uważa, że kwestia ewentualnej obecności na terenie Polski tajnego wiezienia CIA powinna być raz na zawsze wyjaśniona. Gość Sygnałów Dnia przypomniał, że sprawa domniemanego miejsca, gdzie przetrzymywano osoby podejrzane o terroryzm, od kilku lat co jakiś czas "straszy" opinię publiczną.
Dla profesora Kuźniara najbardziej niepokojącą kwestią jest, czy polskie władze wiedziały, co dokładnie miało miejsce na terytorium Polski.

Śledztwo w sprawie tajnych więzień CIA toczy się w Polsce od 2008 roku. Przedtem pierwsze doniesienia w tej sprawie pojawiły się w "Washington Post", a kolejne szczegóły przyniósł raport senatora Dicka Marty'ego dla Rady Europy. Polska od początku konsekwentnie twierdzi, że nie więziła na swoim terytorium terrorystów schwytanych przez CIA.

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, odnosząc się do dzisiejszego artykułu "Gazety Wyborczej" potwieerdziła, że w Wydziale V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji jest prowadzone śledztwo w sprawie więzień CIA. Znajduje się ono w fazie gromadzenia materiału dowodowego i tym samym nie można mówić obecnie o postawieniu komukolwiek zarzutów popełnienia przestępstwa. Kwestia ta z całą pewnością będzie rozważana, ale po skompletowaniu materiału dowodowego. Prokuratura Apelacyjna wyjaśnia, że zmiana jednego z prokuratorów prowadzących to śledztwo "wiązała się z koniecznością skierowania prokuratora Jerzego Mierzewskiego do pracy przy innym bardzo ważnym postępowaniu przygotowawczym, gdzie w pełni będą wykorzystane jego kompetencje i doświadczenie zawodowe".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)