Jan Rokita z Platformy Obywatleskiej jest przekonany, że skrócenie kadencji Parlamentu i wybory będą mniej kosztowały, niż dalsze rządzenie przez PiS. Rokita jest także przekonany, że posłowie którzy znajdą się w przyszłym parlamencie, nie będą domagać się odpraw. Polityk PO zadeklarował, że on na pewno tego nie zrobi. Rokita przypomniał, że obecnie odprawy dla tych, którzy nie dostaną się do nowego Sejmu są tak zmienione, żeby przypominały normalną utratę pracy - na przykład jak w fabryce.
Lider Ligi Polskich Rodzin, Roman Giertych twierdzi, że zbliżające się wybory będą kosztować około 200 - 300 milionów złotych. Giertych zwrócił również uwagę, że zbliżająca się kampania wyborcza będzie z pewnością brutalna i ostra, choć jemu marzy się zupełnie coś innego. Giertych chciałby, żeby kampania była prowadzona z humorem i dowcipem. Lider LPR-u podkreślił, że lepsza jest walka wyborcza na argumenty merytoryczne, w której normą są wiece wyborcze i rozdawanie ulotek, a nie pokazowe aresztowania ludzi.
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, że jego partia ogłosi program wyborczy 15 września. Były minister rolnictwa zaznaczył, że spodziewa się ataków ze strony PiS-u i jego ugrupowanie z pewnością na te ataki odpowie. "My nie mamy zamiaru się w to wpisywać, natomiast nie będziemy jak pokorne ciele patrzeć na to wszystko". - zaznaczył Lepper.
Lider Samoobrony powiedział także, że Samoobrona nie będzie tworzyła wspólnych list wyborczych z LPR.
Polacy do urn wyborczych pójdą 21 października.