Z kolei przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski nie wyklucza rozpadu koalicji z powodu konfliktu Kłopotek-Pitera. Jednocześnie nazwał całą sytuację "żenującym skandalem". Jak dodał, Pitera nie ma na swoim koncie żadnych sukcesów, dlatego na gwałt ich szuka. Uderza również w swojego koalicjanta, co rodzi duże napięcia - uważa Napieralski.
Julia Pitera, odpowiedzialna w rządzie za walkę z korupcją, twierdzi, że Eugeniusz Kłopotek działał w interesie biznesmena, chcącego zbudować stację benzynową. Poseł przyznał, że wspierał działania właściciela jednej ze stacji benzynowych w podbydgoskiej Zielonce, który starał się o zezwolenie na budowę dojazdu do planowanej trasy ekspresowej S-5. Udowadniał jednak, że jego działanie było elementem interwencji poselskiej. Poseł PSL zażądał od minister Pitery publicznych przeprosin.