To, że na prowincji też można robić interesy jako pierwsza odkryła sieć restauracji McDonald's, która otworzyła lokal w Łomży. "Polityka" pisze, że restauracje sieci w niewielkich miejscowościach to często jedna z głównych atrakcji. Są miejscem, do którego zjeżdżają rodziny z dziećmi po niedzielnej mszy i ubrane na sportowo chłopaki przed sobotnią imprezą w remizie.
Również wchodzący na polski rynek grecki Polbank, w który w ciągu roku otworzył u nas 50 placówek, część z nich ulokował w niewielkich miejscowościach - Pionkach, Nasielsku czy Sokołowie Podlaskim.
Na rosnący popyt na prowincji najszybciej zareagowały przedsiębiorstwa z rodzimym kapitałem, takie jak sieć księgarni Matras czy sieć multikin Helios.
Tygodnik dodaje, że branża handlowa ma nadzieję, iż sprzedaż na prowincji dopiero się rozkręca. Eksperci zwracają uwagę, że firmy będą walczyć o miliony euro, które do Polski B i C trafią z funduszy Unii Europejskiej.
Więcej na ten temat - w tygodniku "Polityka".
"Polityka"/kry/magos