Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

'Polityka' - premier - zmiany w rządzie

0
Podziel się:

Donald Tusk zaproponował, aby do końca polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej nie zmieniać składu rządu. Taką deklarację premier wyraził w wywiadzie, który jutro ukaże się w tygodniku Polityka.

Zdaniem premiera najlepiej by było, aby niezależnie od oceny poszczególnych ministrów, wszyscy zostali na swoich stanowiskach do końca roku. "Obecni prowadzą swoje rady sektorowe i jest racjonalne, aby dokończyli pracę, a nie pojawiali się nowi, którzy spraw tak dobrze nie znają. (...) U progu nowego roku wspólnie z premierem Pawlakiem będę proponował głęboką rekonstrukcję rządu" - powiedział premier.
Mówiąc o zmianach w poszczególnych ministerstwach premier powiedział, że sporo będzie zależeć od aspiracji poszczególnych osób. Z jego strony będzie to głownie ocena kwalifikacji i przydatności, ale ona nie musi się do końca sprawdzić, bo także koalicjant będzie mieć tu coś do powiedzenia.
Premier pozytywnie wypowiadał się o niektórych swoich ministrach. "Z całą pewnością czołówka to Ewa Kopacz, Elżbieta Bieńkowska, Jacek Rostowski i Radosław Sikorski. Bardzo wysoko cenię Michała Boniego. Dobrze zaczął Tomasz Siemoniak jako szef MON, Jerzy Miller wykonał kawał gigantycznej pracy, ale myślę o zmianie struktury tego resortu, niedoceniona została Barbara Kudrycka, która skutecznie wprowadzała konieczne zmiany" - mówił szef rządu.
Donald Tusk zapowiedział, że nie da się skłonić do zmiany sposobu myślenia o polityce. W jego opinii jego rząd stwarza optymalne warunki do rozsądnego reformowania kraju, daje poczucie elementarnego ładu, stabilności, przewidywalności. "Nie jest prawdą, że w kryzysie, którego skali i skutków nikt nie zna, możemy sobie pozwolić na zbyt kosztowne reformy, które przyniosą oszczędności w odległej przyszłości. Kiedy nadciąga kolejny sztorm, musimy szukać takich rozwiązań, które zabezpieczą naszą łódź przed groźnymi wstrząsami" - mówił Tusk.
Odnosząc się od współpracy z Januszem Palikotem premier powiedział, że widzi szanse na współprace z Ruchem Palikota, na przykład przy pracy nad ustawą deregulacyjną. Tusk ma też nadzieję, że nie będzie potrzeby dobierania partnerów, którzy ewentualnie będą opuszczać swoje kluby. Podkreśli jednak, że taki proces zawsze istnieje, zwłaszcza gdy idzie o tworzenie rządu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)