Samolot, którym lecieli do kraju z kurortu w Hurgardzie musiał awaryjnie lądować w stolicy Egiptu.
Przyczyna awarii maszyny nie jest dokładnie znana. Załoga samolotu początkowo informowała pasażerów o turbulencjach, potem o zepsutym generatorze.
Pasażerowie od rana koczowali na kairskim lotnisku. Jak powiedział Polskiemu Radiu Andrzej Kowerdej z polskiej ambasady w Kairze, dopiero tuż przed godziną 15.00 okazało się, że turyści będą mogli polecieć do Polski. Samolot został zreperowany, a pasażerowie zostali wpuszczeni na pokład.
Maszyna, którą podróżowali Polacy, należy do egipskich linii Lotus.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.