Chodzi o system walki radioelektronicznej. Polska zamówiła u Amerykanów jego niestandardową konfigurację. Prace nad nią specjaliści ze Stanów mieli skończyć w tym roku. Oddadzą je jednak najwcześniej w 2011-2012 roku. Bez tego systemu samoloty mają ograniczone możliwości prowadzenia działań operacyjnych. Przy samodzielnych misjach mogłyby łatwo paść ofiarą przeciwnika - tłumaczy w rozmowie z gazetą pułkownik Piotr Łukaszewicz, były dyrektor w MON do spraw programu wdrażania samolotów F-16 do służby w Polsce.
Więcej na ten temat - w dzienniku "Polska".
"Polska"/IAR/adb/dabr