Wynika z nich, że z duchownym walczył cały aparat państwowy, władze miasta, bezpieka oraz grupa księży. Represje władz w stosunku do księdza Popiełuszki nasiliły się dwa lata przed jego śmiercią. Z dokumentów wynika, że księdza Jerzego zwalczał pułkownik Adam Pietruszka, porucznik Mieczysław Chyłkiewicz, Jerzy Śliwiński - dyrektor Wydziału do spraw Wyznań oraz ksiądz Michał Czajkowski zarejestrowany przez SB jako TW "Jankowski".
Służba bezpieczeństwa wykorzystywała sędziów, śledczych, oficerów i próbowała otoczyć księdza agenturą zwerbowaną wśród duchowieństwa.
W styczniu 1984 roku kierownik sekcji wydziału śledczego Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych porucznik Mieczysław Chyłkiewicz uzyskał zgodę na rozpoczęcie akcji przeciwko Popiełuszce. Zamierzał zrobić wszystko, by znaleźć dowody świadczące o popełnieniu przestępstw przez księdza. W dokumencie, do którego dotarła "Polska", Chyłkiewicz z góry zakłada, że ksiądz zostanie oskarżony. Chciał też pozbawić go adwokatów.
Bezpiece pomagali tajni współpracownicy, których zadaniem było psucie opinii księdzu u Prymasa Józefa Glempa. Jednym z nich był ksiądz Michał Czajkowski, który regularnie spotykał się z funkcjonariuszem kierującym akcją przeciwko kapelanowi "Solidarności" pułkownikiem Adamem Pietruszką z MSW.
"Polska"/iar/mf/to/
